11/365 (29.03.2013):
Niespokojnie czytałam list, kiedy straciłam nadzieję i odpisałam, kiedy pobudziłam ją do życia.
12/365 (30.03.2013):
Tęsknić za kimś, tęsknić za mną. Cały dzień daremnych przygotowań zrekompensowany najwspanialszym uśmiechem.
13/365 (31.03.2013):
6 godzin męczarni w obcym domu, psychiczne znudzenie.
14/365 (01.04.2013):
Kilka wspaniałych godzin, spokojnie i miło, a potem strach.
15/365 (02.04.2013):
Kac moralny i fizyczny.
16/365 (03.04.2013):
Boję się.
Niespokojnie czytałam list, kiedy straciłam nadzieję i odpisałam, kiedy pobudziłam ją do życia.
12/365 (30.03.2013):
Tęsknić za kimś, tęsknić za mną. Cały dzień daremnych przygotowań zrekompensowany najwspanialszym uśmiechem.
13/365 (31.03.2013):
6 godzin męczarni w obcym domu, psychiczne znudzenie.
14/365 (01.04.2013):
Kilka wspaniałych godzin, spokojnie i miło, a potem strach.
15/365 (02.04.2013):
Kac moralny i fizyczny.
16/365 (03.04.2013):
Boję się.
Siedziałam spokojnie popijając piwo,
obserwując innych siedzących na sali. Jedni pili, inni śmiali się
i rozmawiali, kolejni siedzieli niespokojnie z poczuciem dyskomfortu,
jaki da się wyczuć na początku imprezy. Lecz z każdym łykiem,
ich toastem i zamieszaniem traciłam spokój, a tęsknota rosła. Nie
wiem dlaczego w grę weszła wóda, szczerze jej nienawidzę. Zaczęły
się żenujące rozmowy i płacz. Ze strachu przed czarnym
scenariuszem, najgorszą stratą, a tak możliwą. Chodzimy po
cienkim lodzie i niewiele mogę na to poradzić. Może jedynie mniej
dramatyzować, więcej zatrzymywać dla siebie? Przecież potok słów
w niczym nie pomoże. Mam nadzieję, że w niczym nie zaszkodził.
Nie chciałabym wyjść na niespokojną, nie chciałabym się
narzucać. Miotam się jednak nie wiedząc już jak pokazać
wszystko. Kolejny dzień odchorowuję tę przeklętą noc, a zawroty
głowy nie ustępują. Nie chcę wiedzieć w jakim stanie wróciłam
i ilu kłopotów przysporzyłam bliskim i dalszym. Jest mi
wystarczająco wstyd za swoje postępowanie, wygląd i to co mówiłam.
Nie był my też dany spokojny sen i właściwie bardzo mnie to
cieszy. Kac moralny mógł przeważyć nad fizycznym. A teraz? Teraz
mogę jedynie czekać.
Komentarze
Prześlij komentarz